Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 124.57km
  • Teren 40.00km
  • Czas 05:57
  • VAVG 20.94km/h
  • VMAX 42.24km/h
  • Podjazdy 431m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Ludynii

Sobota, 13 października 2012 · dodano: 13.10.2012 | Komentarze 2

Zaproponowałem ostatnio na stronie Częstochowskiego Forum Rowerowego wypad na wschód w okolice Włoszczowy, Wiernej Rzeki. Niestety odzewu nie było dlatego pojechałem sam. Przy wyjeździe mokro i lekki deszczyk. Później coraz lepiej. Jechało się bardzo przyjemnie. Najpierw znanymi drogami i dróżkami do parku krajobrazowego "Stawki". Zatrzymałem się tam na chwilę żeby zerknąć czy nie ma grzybów. Były i to całkiem sporo. Zajęło mi to trochę więcej czasu niż myślałem ale warto było. Potem fajną, wąską ścieżynką do Kopanin. W Kniei krótka przerwa na odpoczynek. Ostatnio powstało sporo altanek, w których można na chwilę przysiąść. Tak też robię.

Altana w Kniei © Yacek


W Olbrachcicach bocznymi drogami przez pola i lasy jadę do Okołowic skąd wygodną szutrówką przez most na Pilicy do Załęża.

Pilica między Okołowicami a Załężem © Yacek


Za miejscowością Oblasy skręcam w leśną drogę do Pękowca. To mała, zagubiona w lesie, ale pięknie położona, wieś. Skręciłem tam bo przy drodze była informacja o pomniku poświęconym żołnierzom AK. Okazało się jednak, że pomnika w Pękowcu nie ma i trzeba jechać kilka kilometrów dalej aby do niego dotrzeć. W samym Pękowcu trafiłem jednak na ciekawy budynek starego młyna na rzeczce Zwlecza.

Stary młyn w Pękowcu © Yacek


Zwlecza © Yacek


Jadąc dalej niestety bardzo kiepską, leśną ścieżką trafiam na kolejny drogowskaz kierujący do pomnika. Tu okazało się, że kiedyś już tam byłem. Dlatego odpuszczam i jadę dalej do Nadolnika. W Jeżowicach zatrzymuję się na chwilę przy budynku przypominającym dworek szlachecki. Żadnych informacji w necie na jego temat jednak nie znalazłem.

Dworek w Jeżowicach © Yacek


Za Jeżowicami trafiam na samotne gospodarstwo a przy nim domowej roboty elektrownię wiatrową.

Elektrownia wiatrowa w Dankowie Małym © Yacek


Do wsi Jamskie jadę drogą techniczną wzdłuż CMK-i. W drodze do Sułkowa za to trafiam na prawdziwą "autostradę". Jeżdżę dużo po lasach i niejednokrotnie trafiałem na świetne szutry ale to przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

Leśna " autostrada" do Sułkowa. © Yacek


Końcówka to dojazd na stację w miejscowości Ludynia Dwór. Jest tam śliczny dworek wraz ze stawem i parkiem otaczającym dwór. Jak wiele dworków i ten jest w rękach prywatnych ale to chyba dobrze. Gorzej gdyby miał niszczeć a tak cieszy oczy i jest oczywiście miejscową atrakcją.

Dwór w Ludynii © Yacek


Staw dworski w Ludynii © Yacek


Po rundce wokół terenów dworskich dojazd na stację i pociągiem do stacji Kusięta Nowe skąd dojazd do domu.





Komentarze
Kill
| 19:14 czwartek, 25 października 2012 | linkuj Jacku jak kiedyś będziesz szukał kompana to napisz może się uda gdzieś razem pojechać ...
Bitels
| 10:22 niedziela, 14 października 2012 | linkuj Hej Yacek. Ty to zawsze wyczaisz jakieś fajne fotogeniczne miejsca.
Fajna wycieczka.
Pozdrawiam.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kalne
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]