Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2015

Dystans całkowity:199.35 km (w terenie 58.00 km; 29.09%)
Czas w ruchu:10:34
Średnia prędkość:18.87 km/h
Maksymalna prędkość:54.22 km/h
Suma podjazdów:1425 m
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:99.67 km i 5h 17m
Więcej statystyk
  • DST 79.54km
  • Teren 33.00km
  • Czas 04:31
  • VAVG 17.61km/h
  • VMAX 54.22km/h
  • Podjazdy 883m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

W poszukiwaniu wiosny

Niedziela, 15 marca 2015 · dodano: 15.03.2015 | Komentarze 2


Wyskoczyłem sobie dzisiaj na Jurę, można by rzec, w poszukiwaniu wiosny. Zanim jednak znalazłem się wśród wapiennych skał i bukowych lasów zatrzymałem się nad Wartą w miejscu, gdzie rzeka wspaniale meandruje. Najpierw skręca w lewo by po chwili zmienić swój bieg o 180 stopni, po czym znowu płynąć w prawo. Jak dobrze że jeszcze jej nie wyprostowali.


Warta pięknie meandrująca w Korwinowie
Warta pięknie meandrująca w Korwinowie © Yacek"

Do Olsztyna jadę przez las. Myślałem że po wczorajszych opadach będzie gorzej ale wcale nie było źle. Dało się jechać bezproblemowo, choć oczywiście gdzieniegdzie było dość błotniście. Z Ostrężnika pojechałem w miejsce gdzie od kilku lat spotykam całe łany przebiśniegów. Odnoszę wrażenie, że jest ono rzadko odwiedzane, choć ścieżka tam prowadząca jest dość wyraźna. Niestety jest na niej sporo błota i być może to jest powodem niewielkiego zainteresowania ze strony czy to okolicznych mieszkańców, czy turystów. A są tam ładne skałki no i oczywiście mnóstwo przebiśniegów. Trafił się też ciągle kwitnący, choć ukryty w szczelinach skał wawrzynek wilczełyko oraz skromna przylaszczka.

Jurajskie skałki
Jurajskie skałki © Yacek"

Przebiśniegi
Przebiśniegi © Yacek"

Przebiśniegi1
Wawrzynek wilczełyko © Yacek"

Przebiśniegi3
Przebiśniegi3 © Yacek"

Przebiśniegi4
Przebiśniegi4 © Yacek"

Przebiśniegi5
Przebiśniegi5 © Yacek"

Przebiśniegi6
Przebiśniegi6 © Yacek"

Przebiśniegi7
Przebiśniegi7 © Yacek"

Przylaszczka
Przylaszczka © Yacek"

Potem mocno rozjeżdżonym wąwozem zjeżdżam do Trzebniowa. Przy sklepie nowa kapliczka wraz z miejscem do wypoczynku i tablicą informacyjną.

Matka Boska Trzebniowska
Matka Boska Trzebniowska © Yacek"

Przez Moczydło jadę terenem do Łutowca. Z daleka w oczy rzuca się potężna skalna brama oraz inne łutowieckie skałki.

Brama Łutowska
Brama Łutowska © Yacek"

Skałki w Łutowcu
Skałki w Łutowcu © Yacek"

Spory obszar porośnięty jest też jałowcami. Można by powiedzieć - jałowcowy las.

Mnostwo jałowców
Mnóstwo jałowców © Yacek"

A potem dojechałem do Mirowa gdzie po chwili dotarła grupa znajomych. Już wspólnie pojechaliśmy w drogę powrotną.
Jak to w grupie - nie chciało mi się wyciągać aparatu stąd innych zdjęć brak. Wiosnę jak widać na załączonych obrazkach już widać. Czasami tylko chowa się jeszcze na chwilę ale z każdym dniem będzie jej więcej. wierzę w to mocno.






  • DST 119.81km
  • Teren 25.00km
  • Czas 06:03
  • VAVG 19.80km/h
  • VMAX 51.49km/h
  • Podjazdy 542m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na północny-wschód

Niedziela, 1 marca 2015 · dodano: 01.03.2015 | Komentarze 2



Dzień wolny i sprzyjająca aura skłoniły mnie do ruszenia się z domu i jazdy w kierunku Pilicy. Co prawda do samej rzeki nie dotarłem ale nie był to cel sam w sobie. Pojechałem najpierw do Olsztyna (oczywiście lasem). Było jeszcze dość mokro ale spokojnie dało się jechać. W Turowie zjechałem na chwilę nad tamtejsze staw wraz z infrastrukturą wypoczynkową.

Staw i miejsce do wypoczynku w Turowie
Staw i miejsce do wypoczynku w Turowie © Yacek"

Chwilę sobie posiedziałem korzystając z dość mocno operującego słoneczka, po czym przez Bukowno dotarłem do Zagórza. I tutaj również przysiadłem na trochę w altance z ciekawą studnią.

Studnia w Zagórzu
Studnia w Zagórzu © Yacek"

Potem w kierunku Krasic i tu kolejna przerwa przy krzyżu poświęconym tzw. Kompanii Warszawskiej. To pielgrzymka zmierzająca w 1792 roku na Jasną Górę. Tam właśnie została zaatakowana przez wojsko carskie i wszyscy jej uczestnicy zostali wymordowani. Do dzisiaj nie znamy liczby ofiar, choć wiemy, że pochowano ich na miejscu kaźni.

Krasice - krzyż
Krasice - krzyż © Yacek"

Teraz trochę w terenie gdzie jeszcze miejscami jest bardzo solidne błoto (na szczęście są to odcinki stosunkowo krótkie) do Dąbka i Milionowa. Stamtąd do Św. Anny i tamtejszego sanktuarium.

Św. Anna - sanktuarium
Św. Anna - sanktuarium © Yacek"

Św. Anna - kapliczka
Św. Anna - kapliczka © Yacek"

Przez Olbrachcice i Borowce jadę do Soborzyc. Na opłotkach wsi trafiam na relikt przeszłości - ciągle zamieszkany...

Soborzyce
Soborzyce © Yacek"

i oryginalny kościół (coś jak piramida).

Soborzyce - kościół
Soborzyce - kościół © Yacek"

W Cielętnikach korzystam z faktu, że wjazd do tamtejszego dworku jest możliwy. Podjeżdżam najbliżej jak się da i robię zdjęcia ciągle remontowanego budynku oraz stojącego obok lamusa (pierwotnie ariańskiego zboru).

Cielętniki - dworek
Cielętniki - dworek © Yacek"

Cielętniki - lamus
Cielętniki - lamus © Yacek"

Zdjęcie lamusa nie jest najlepsze ale dopiero gdy się zbliżyłem zauważyłem dwa spore pieski i bliższego spotkania z nimi wolałem nie ryzykować. Już w Ignacowie kawałek za Cielętnikami trafiłem na pierwsze ślady wiosny - bazie.

Ignaców - a jednak wiosna
Ignaców - a jednak wiosna © Yacek"

W Michałopolu robię sobie przerwę na drewnianym moście na kanale lodowym. O tym!

Michałopol - most na kanale lodowym
Michałopol - most na kanale lodowym © Yacek"

I sam kanał - Michałopol
I sam kanał - Michałopol © Yacek"

W Zabrodziu rzuca mi się w oczy nowa dróżka prowadząca w głąb lasu. Oczywiście wjeżdżam tym bardziej, że kierunek w jakim prowadziła zgadzał się z moim.

Nowa dróżka - Zabrodzie
Nowa dróżka - Zabrodzie © Yacek"

Okazało się jednak, że to tylko połączenie asfaltowych dróg w Zabrodziu. Jadę więc dalej do Borowej. W jej okolicach Wiercica rozdziela się na dwa koryta. Na jednym z nich zbudowano niewielkie kaskady. Nie mam pojęcia w jakim celu a zapytać nie było kogo.

Kaskady na Wiercicy - Borowa
Kaskady na Wiercicy - Borowa © Yacek"

Borowa - Wiercica
Borowa - Wiercica © Yacek"

W Zawadzie na d Warta czuwa św. Jan Nepomucen popularnie zwany nepomukiem.

Św. Jan Nepomucen - nad Wartą w Zawadzie
Św. Jan Nepomucen - nad Wartą w Zawadzie © Yacek"

W Rzerzęczycach herbatka u rodziny a potem nową drogą do Kuchar i Mstowa. Po drodze taka ciekawostka.

Kuce w Rzerzęczycach
Kuce w Rzerzęczycach © Yacek"

A w samym Mstowie rzut oka na dolinę Warty.

Rzut oka na dolinę Warty - Mstów
Rzut oka na dolinę Warty - Mstów © Yacek"

Potem już głównie lasami do domu. Po drodze jeszcze w okolicach Kusiąt zlikwidowano nam niestrzeżony, leśny przejazd kolejowy. Pewnie przez pendolino. Ale przejść się da, choć przejechać już nie. Tak to teraz wygląda.

Kusięta - zlikwidowany leśny przejazd kolejowy
Kusięta - zlikwidowany leśny przejazd kolejowy © Yacek"