Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 169.91km
  • Czas 07:44
  • VAVG 21.97km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Podjazdy 711m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zbrosławice

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0

Planowałem na dzisiaj wycieczkę do Kędzierzyna Koźla a potem do Gliwic ale jak to często w życiu bywa plany sobie a życie sobie. Początkowo pociągiem pojechałem do stacji Zawiercie Borowe Pole. Potem już rowerem przez Zawiercie do Łaz(ów). Pierwszy, krótki postój robię sobie nad zbiornikiem Pogoria IV w Dąbrowie Górniczej. Jest tam świetna ścieżka rowerowa, z której masowo korzystają rowerzyści i rolkarze.

Pogoria IV © Yacek


Kawałek dalej podczepiłem się pod dwóch szosowców, za którymi uparcie trzymałem się jadąc pod górkę. Z górki oczywiście zostałem z tyłu. Wyprzedził mnie za to z impetem jakiś chłopak na góralu. Ja zatrzymałem się przy napotkanym schronie żeby zerknąć i poczytać o nim. To schron bojowy nr 52 Obszaru Warownego "Śląsk" w Wesołej. Zbudowany został w latach 1937/38 na południe od zbiornika Kozłowa Góra.

Ciężki schron bojowy w Wesołej © Yacek


Dalej jadę w kierunku Bytomia. Podjeżdżam do widocznego z daleka kopca. Jak się okazuje jest to Kopiec Wyzwolenia usypany w latach 1932 - 1937 dla uczczenia 250 rocznicy przemarszu husarii polskiej króla Jana III Sobieskiego przez Piekary Śląskie w drodze na Wiedeń oraz 15 rocznicy przyłączenia Górnego Śląska do Polski. Jest symbolem powstań śląskich i walki o polskość mieszkańców śląskiej ziemi. Ziemię pod kopiec odkupiono od hrabiego von Donnersmarck za 12 tysięcy złotych.

Kopiec Wyzwolenia © Yacek


Jadąc dalej trafiam na szlak rowerowy do rezerwaty "Segiet" i tam właśnie jadę utwardzoną ścieżką. Zrobiłem pętelkę po rezerwacie a po wyjeździe na asfalt waham się w jakim kierunku jechać. Pytam napotkanego rowerzystę a ten decyduje się pojechać ze mną i poprowadzić mnie po okolicy. W czasie rozmowy okazało się, że kiedyś ścigał się z Szurkowskim. Trafiłem więc na zawodowca. Wyprowadza mnie na górę skąd mogę rzucić okiem na tzw. Dolomity.

Przez rezerwat "Segiet" © Yacek


Stok zjazdowy w Dolomitach © Yacek


Kolejny cel to Repty. Jeszcze rowerem tam nie byłem. Przejechaliśmy przez park rzucając tylko okiem na mijane obiekty

W Reptach © Yacek


i przez Zbrosławice dotarliśmy do Kamieńca. Jest tam ciekawy pałac, w którym obecnie zmieści się ośrodek dla niepełnosprawnych dzieci.

W Reptach © Yacek


Pałac w Kamieńcu © Yacek


Na trasie mojej wycieczki pojawił się jeszcze drewniany kościółek,

Kościólek © Yacek


równie ciekawa kapliczka

Kapliczka © Yacek


i Pomnik Harcerzy.

W Strzybnicy © Yacek


W okolicy są też fajne ścieżki i stawy, nad którymi miło można spędzić czas.

Okolice Strzybnicy © Yacek


A na koniec w Łazach trafiłem też na relikt PRL-u. Co kawałek dumnie stoją tabliczki z poniższą nazwą ulicy.

Wspomnienie © Yacek


To mój kolejny ciekawy wypad. Żałuję tylko, że nie udało mi się zrealizować zakładanego planu i dojechać do Kędzierzyna. Tu na przeszkodzie stanęła pogoda. Ale co się odwlecze to nie uciecze.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kojni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]