Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 46.85km
  • Teren 40.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 14.05km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z córką

Sobota, 8 maja 2010 · dodano: 08.05.2010 | Komentarze 7

Zaplanowałem sobie dzisiaj długi, samotny wypad. Niestety, te plany skutecznie pokrzyżowała mi córka, bo uznała ze dzisiaj jedzie ze mną. No cóż, pozostawało tylko skrócić trasę tzn. jechać w nieodległe okolice. Tak też robimy. Trasa nie była długa ale na pewno ambitna z wieloma podjazdami, także terenowymi. Większość trasy w terenie. Najpierw pojechaliśmy sobie lasem do rezerwatu przyrody "Zielona Góra". Na szczycie wapienne skałki a w nich z jednej strony schronisko skalne, z drugiej jaskinia, kawałek dalej skała "Kowadło i super punkt widokowy. A wokoło piękny, bukowy las i wszechobecna zieleń. Aż się nie chciało jechać dalej. Ale jednak trzeba ruszać w dalszą drogę. Zjeżdżamy i kierujemy się w Góry Towarne. Córka wybiera oczywiście trudniejszy wariant wjazdu. Tata musi wnieść oba rowery.
Ale na górze rewelka. Siadamy na skałkach i chłoniemy promienie słoneczne tym bardziej że ukryci za nimi nie czujemy chłodnego, północnego wiatru. A widoki! Z jednej strony zamek i kościół w Olsztynie, dalej Sokole Góry, na północy Częstochowa a dookoła "morze" lasu. Tym razem też nie chciało nam się ruszać. Ale siła wyższa. Siadamy i jedziemy. Na rynku w Olsztynie zjadamy lody a potem przez Ostrówek (to taka górka k/Olsztyna, z której roztacza się ładny widok na zamek, Biakło, Lipówki, i Sokole Góry) i rowerostradą do Kręciwilka. Potem nad Wartę - mijamy tutaj kilka starorzeczy - i szlakiem rowerowym do domu.
Niby blisko a dzięki córce dotarłem w takie miejsca, w których jeszcze nie byłem. Być może było to za blisko domu.


Na początek woda i las © Yacek


W tunelu zielonych liści © Yacek


W rezerwacie "Zielona Góra" © Yacek


Na punkcie widokowym © Yacek


W Górach Towarnych © Yacek






Komentarze
krzara
| 21:57 niedziela, 9 maja 2010 | linkuj Córa ożywiła swoją czerwienią te piękne, wiosenne, zielono-białe obrazy.
Tylko marzyć o takich pokrzyżowaniach planów przez dzieciaki.
Yacek
| 10:48 niedziela, 9 maja 2010 | linkuj Iwonko - córka dziękuje za miłe słowa.
matotr - trochę kałuż, poza tym w porządku
matotr-removed
| 07:35 niedziela, 9 maja 2010 | linkuj A jak wyglądała sytuacja w terenie? Dużo błota?
anwi
| 20:33 sobota, 8 maja 2010 | linkuj Poisonek ma rację. Pamiętam, że całkiem niedawno Twoja córka złamała sobie rękę. No i jakoś nie zniechęciło jej to do jazdy rowerem. Wyrasta na dzielną i piękną dziewczynę :)
Yacek
| 20:32 sobota, 8 maja 2010 | linkuj A odebrałeś to jako narzekanie Arku? Nic bardziej mylnego. Cieszę się że córka choć kilka razy w roku chce się ze mną przejechać. Robiła zresztą już dłuższe trasy. Twoja musi jeszcze trochę podrosnąć. Na wszystko przyjdzie czas.

Kajman - obiecuj lody co 12 km w kolejnych miejscowościach a zobaczysz ile przejedzie!
poisonek
| 20:18 sobota, 8 maja 2010 | linkuj Ani mi się waż narzekać, że z córką. Mażę o tym żeby moja chciała kiedyś ze mną przejechać 47 km. Pozdro.
Kajman
| 17:58 sobota, 8 maja 2010 | linkuj Z córką przejechałbym ze 12 kilometrów w porywach, pod warunkiem, że obiecałbym lody w Porąbce:)))
Fajna wycieczka:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa slanc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]