Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 140.46km
  • Teren 60.00km
  • Czas 07:18
  • VAVG 19.24km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Podjazdy 537m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Balansujące rzeźby, fajczarnia i inne takie...

Sobota, 24 kwietnia 2010 · dodano: 24.04.2010 | Komentarze 12

Byłem już w tym roku na wschodzie, północy i południu, dlatego dzisiaj najwłaściwszy był kierunek zachodni. Tak też robię. Już po 3 kilometrach pierwsza ciekawostka - balansujące rzeźby Jerzego Kędziory. Jego rzeźby wystawiane są w wielu krajach europejskich a także na kontynencie amerykańskim. Jadę dalej w kierunku parku krajobrazowego "Lasy nad górną Liswartą". Park jest przeuroczy. Powstało tam wiele dobrej jakości szutrowych dróg w sam raz dla rowerów. Na dodatek jest płasko, więc każdy może spróbować swoich sił na rowerze. Jedyny problem to zakaz wchodzenia do lasu (niestety ciągle obowiązuje), no ale jak tu nie wejść przy takiej pogodzie. Wiszą ogłoszenia
o zakazie wstępu no ale... wjeżdżam. Ryzykuję bo kara za złamanie zakazu 500 złotych. Na szczęście się udaje. Jadę nad pięknie położone w lesie jezioro (użytek ekologiczny). Jestem sam. Czyż mogło mnie spotkać coś lepszego. Cisza
i tylko szum drzew i śpiew ptaków ją zakłócają. Siadam na ławeczce nad wodą i odpoczywam. Po chwili nachodzi mnie refleksja. Toż jeszcze kawał drogi przede mną. Jadę do miejscowości Zborowskie obejrzeć ruiny fajczarni z XVIII wieku. Oczywiście już tam byłem wiele razy ale za każdym razem odkrywam coś nowego. Stamtąd kieruję się na Brzozę. Podjeżdżam do rezerwatu rododendronów i staję zupełnie zaskoczony. Różaneczniki bardzo ucierpiały w skutek lodowego piekła ze stycznia. Wiele jest połamanych. To przykre. Ogrodzenie też częściowo zniszczone ale to zapewne robota wandali. Miejsce do wypoczynku nad stawem Brzoza też prezentuje się nie lepiej. Walające się wszędzie śmieci to efekt braku kosza.
W tak popularnym miejscu przynajmniej jeden być powinien. Znad Brzozy jadę do Kochcic. Ładnie kwitną magnolie w parku przypałacowym. Zielone wierzby przeglądają się w stawie. Dorodne dęby stoją jeszcze nagie ale wkrótce rozbłysną zielenią i one. Potem jadę do Lublińca częściowo po budowanej dopiero obwodnicy tego miasteczka. Taka szeroka droga rowerowa (fajna). Przejeżdżam przez Lubliniec i fantastyczną ścieżką rowerową kieruję się do Kokotka a potem przez Janią Górę do Piłki i Rusinowic. Wśród zielonych pól docieram do wsi Wierzbie
i przez las do Cieszowej z kilkoma wartościowymi zabytkami (kirkut, spichlerz
i drewniany kościół leżący na szlaku architektury drewnianej). Potem dalej przez pola i las do Boronowa. Po drodze spotykam hodowlę jaków (jak uświadomił mnie w komentarzach Grzesiek to jednak nie jaki tylko krowy szkockie - cóż, na jaki jeszcze widać nie pora). Mimo wszystko ciekawe zwierzaki. Przez Dębową Górę lasem docieram do Hutek i przez Zawadę pędzę do domu.
Wycieczka pełna wrażeń. Cztery strony świata zaliczone. Teraz pozostaje jeździć. Dokąd? To już mniej istotne. Byle do przodu.


Balansująca rzeźba Jerzego Kędziory © Yacek


Pomnik poświęcony radzieckiemu lotnikowi i 8 polskim saperom, ktorzy zginęli podczas rozminowywania ziemi herbskiej © Yacek


Użytek ekologiczny "Bagno w jeziorze" © Yacek


Fajcarz przed jedynym zachowanym ( z czterech) budynkiem dawnej fabryki fajek © Yacek


Rodendron połamany przez lód © Yacek


Użytek ekologiczny "Na Brzozie" © Yacek


Kochcicki w Kochcicach © Yacek


Wierzby nad stawem w parku w Kochcicach © Yacek


Potężne dęby w tym samym parku © Yacek


Między Rusinowicami a Wierzbiem © Yacek


Kirkut w Cieszowej (po przejściu trąby powietrznej został bardzo zniszczony. Jak widać teraz prezentuje się dużo lepiej) © Yacek


Na pierwszym planie spichlerz, w glębi dawny dwór (w ruinie) © Yacek


Drewniany kościół (najcenniejszy zabytek Cieszowej) © Yacek


Chyba? Jak © Yacek






Komentarze
Matz32
| 08:33 poniedziałek, 16 stycznia 2012 | linkuj Moje rejony.Milo poswspominac :) Ale ten obraz po tornadzie mnie zalamuje bylem tam we wrzesniu 2011 ito przygnebiajaco wyglada
krzara
| 18:17 wtorek, 27 kwietnia 2010 | linkuj Lubię jak oglądam czyjś wpis i dostrzegam miejsca które odwiedziłem na rowerze. Tym bardziej gdy wpis super. Inne zaś inspirują.
skibabike
| 09:22 poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | linkuj Jak widzę wyrzucone śmieci w lesie , to się we mnie gotuje , nawet jak jest kosz to ludziom z lenistwa nie chce się czasami wrzucić do niego . U mnie np. sterty śmieci leżą w lesie w Kotlinach gdzie Łodziaki mają działki . Wycieczka przednia jak i zdjęcia .
Kajman
| 11:48 niedziela, 25 kwietnia 2010 | linkuj Niestety śmieci są wszędzie, pewnie ludziska czekają aż dzieci w ramach akcji sprzątanie świata sprawę załatwią:(
Super trasa:)
QRT30
| 06:03 niedziela, 25 kwietnia 2010 | linkuj Takie miejsca jak te jeziorka z ciszą i spokojem (brak odgłosów cywilizacji) najlepiej lubię na odpoczynek (czytaj wciągnięcie kilokalorii przed następnymi kilometrami). Jak zwykle super wypad. Pozdro.
fludi
| 22:41 sobota, 24 kwietnia 2010 | linkuj Kurde, a ja od 3 tygodni się do tej fabryki fajek wybieram...
alistar
| 21:44 sobota, 24 kwietnia 2010 | linkuj Lubię dobre wiadomości :) dobrze, że wyzdrowiałeś ;)
Świetną wycieczkę miałeś! I zdjęcia ciekawe :)
Szkoda tych różaneczników... u mnie takich zniszczeń po zimie, na szczęście, nie ma; już zimą widziałam na blogu anwi, jak to wszystko niewesoło wygląda...
...No to przyjemnych następnych wycieczek :)
Yacek
| 19:53 sobota, 24 kwietnia 2010 | linkuj Nie byłem pewien co do tych Jaków. Dlatego napisałem "Chyba" ze znakiem zapytania. dzięki za info! Teraz już ich nie pomylę.
Grzesiek | 19:50 sobota, 24 kwietnia 2010 | linkuj To są krowy szkockie rasy highland cattle
Yacek
| 19:30 sobota, 24 kwietnia 2010 | linkuj Doły iwonka, Doły k/Boronowa
mruczek509
| 19:26 sobota, 24 kwietnia 2010 | linkuj Widziałem podobną rzeźbę w Bydgoszczy ;)
anwi
| 19:19 sobota, 24 kwietnia 2010 | linkuj Gdzieś Ty te jaki znalazł? Też będę próbowała je odszukać.
Martwi mnie to, co się stało z rododendronami. Tyle zniszczeń ta zima spowodowała. Przykro.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa typan
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]