Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 241.42km
  • Teren 40.00km
  • Czas 14:15
  • VAVG 16.94km/h
  • VMAX 54.84km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 1575m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na pole bitwy w Racławicach

Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 8

Wybrałem się razem z kolegą do Racławic obejrzeć pole bitwy z Powstania Kościuszkowskiego 1794 roku. Najpierw pociągiem do Ludyni. Potem przyjemna trasa mało uczęszczanymi asfaltami na południe po fajnym, stosunkowo płaskim terenie (to Ponidzie). Wkrótce jednak zaczęło być coraz trudniej. To Wyżyna Miechowska zaczęła dawać o sobie znać. Ostre i czasami długie podjazdy, bywało że w terenie, zjazdy na których nie obeszło się niejednokrotnie bez dokręcania i często totalne wertepy powodowały że zaczynało brakować sił. A do domu jeszcze kawał drogi. Kiedy wreszcie dotarliśmy do Racławic nie obeszło się bez słów zachwytu nad pięknym pomnikiem bohatera bitwy racławickiej Bartosza Głowackiego. Wjechaliśmy też na wzniesienie, na ktorym usypany jest Kopiec Kościuszki
a w parku podziwialiśmy potężną Lipę Kościuszki. Następnym naszym celem był Książ Wielki z pięknym "Zamkiem na Mirowie". Znajduje się tam obecnie szkoła, nie zmienia to jednak faktu, że sam zamek prezentuje się niezwykle okazale.
Z Książa jechaliśmy praktycznie cały czas pod wiatr, który uparcie wiał
z zachodu i północnego - zachodu. To naprawdę nas wykańczało. Ostatnie kilkadziesiąt kilometrów jechaliśmy też po ciemku. Na szczęście ruch był niewielki, za to zrobiło się bardzo zimno, co wyraźnie dawało się odczuć podczas zjazdów.
Podsumowując wyjazd wart jest zachodu. Na Wyżynie Miechowskiej dominują przepiękne krajobrazy. Ze szczytów wzniesień roztaczają się zapierające dech w piersiach widoki. Teren jest pięknie pofałdowany z kolorową szachownicą pól. Jest też cała masa, najczęściej nowych, dróg asfaltowych z minimalnym ruchem samochodowym. Nic tylko jeździć na rowerze. Żon jednak tam nie zabierajcie, chyba że chcecie je szybko i skutecznie zniechęcić do jazdy na rowerze.


Dworek (niestety prywatne więc zdjęcie robione zza płotu) © Yacek


Krajobraz Ponidzia © Yacek


Sancygniówka © Yacek


Krajobraz Wyżyny Miechowskiej © Yacek


Wyżyna Miechowska © Yacek


Pomnik Bartosza Głowackiego © Yacek


Lipa Kościuszki © Yacek


Dwór w Janowiczkach © Yacek


Zamek w Książu Wielkim © Yacek


I na koniec coś z naszej pięknej Jury - Rezerwat "Góra Zborów" © Yacek






Komentarze
robin
| 18:56 piątek, 23 kwietnia 2010 | linkuj W Racławicach byłem to też mamy wspólne trasy, a wyżyna Miechowska piękna, jak zawsze. Pozdrawiam
skibabike
| 11:36 wtorek, 20 kwietnia 2010 | linkuj Faktycznie szachownice są spoko .
outsider
| 07:43 wtorek, 20 kwietnia 2010 | linkuj Zawsze zostawiam sobie Twój blog na deser :) i tylko czasem żal że mnie tam nie było.
krzara
| 21:04 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj Jacek jesteś niesamowity. Wymiękam przy Tobie.
Oby dane mi było załapać się znów na jakieś wspólne kręcenie.
Yacek
| 21:53 niedziela, 18 kwietnia 2010 | linkuj Pojedziesz to zobaczysz! A tak poważnie Twoja żona na pewno da sobie radę. Myślałem raczej o takich początkujących.
Kajman
| 21:51 niedziela, 18 kwietnia 2010 | linkuj Planuję te tereny wkrótce odwiedzić. Ciekawe dlaczego nie powinno się zabierać żon:)?
anwi
| 21:00 niedziela, 18 kwietnia 2010 | linkuj Pięknie! I trasa ciekawa, i zdjęcia ładne i dystans w tym terenie imponujący. Lipa wspaniała, szachownice pól i ta młoda zieleń - przepiękne :)
QRT30
| 18:36 niedziela, 18 kwietnia 2010 | linkuj Widzę, że wycieczka porządna, od razu ćwierć tysiąca. Pozdro.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obled
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]