Info
Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2021, Kwiecień2 - 0
- 2021, Styczeń4 - 0
- 2019, Sierpień1 - 0
- 2018, Sierpień5 - 1
- 2018, Maj5 - 4
- 2017, Lipiec1 - 0
- 2017, Czerwiec1 - 0
- 2017, Maj2 - 1
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Styczeń2 - 0
- 2016, Grudzień1 - 0
- 2016, Sierpień2 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Maj1 - 1
- 2016, Luty1 - 1
- 2016, Styczeń3 - 0
- 2015, Grudzień2 - 0
- 2015, Sierpień1 - 0
- 2015, Lipiec4 - 4
- 2015, Czerwiec1 - 1
- 2015, Maj2 - 3
- 2015, Kwiecień1 - 3
- 2015, Marzec2 - 4
- 2015, Luty2 - 1
- 2015, Styczeń4 - 2
- 2014, Grudzień1 - 2
- 2014, Listopad2 - 3
- 2014, Październik3 - 1
- 2014, Wrzesień3 - 2
- 2014, Sierpień2 - 2
- 2014, Czerwiec2 - 6
- 2014, Maj2 - 0
- 2014, Kwiecień3 - 11
- 2014, Marzec3 - 1
- 2014, Luty2 - 6
- 2014, Styczeń2 - 3
- 2013, Grudzień3 - 4
- 2013, Listopad2 - 8
- 2013, Październik3 - 3
- 2013, Wrzesień1 - 4
- 2013, Sierpień7 - 11
- 2013, Czerwiec1 - 4
- 2013, Maj5 - 16
- 2013, Kwiecień4 - 20
- 2013, Marzec2 - 13
- 2013, Luty1 - 0
- 2013, Styczeń7 - 7
- 2012, Grudzień7 - 14
- 2012, Listopad4 - 7
- 2012, Październik2 - 4
- 2012, Wrzesień5 - 7
- 2012, Sierpień6 - 12
- 2012, Lipiec3 - 12
- 2012, Czerwiec5 - 7
- 2012, Maj6 - 23
- 2012, Kwiecień2 - 4
- 2012, Marzec4 - 18
- 2012, Luty1 - 2
- 2012, Styczeń4 - 12
- 2011, Grudzień1 - 4
- 2011, Listopad2 - 4
- 2011, Październik4 - 17
- 2011, Wrzesień1 - 10
- 2011, Sierpień3 - 17
- 2011, Lipiec7 - 36
- 2011, Czerwiec5 - 33
- 2011, Maj5 - 2
- 2011, Kwiecień10 - 11
- 2011, Marzec3 - 12
- 2011, Luty2 - 7
- 2011, Styczeń3 - 7
- 2010, Grudzień8 - 26
- 2010, Listopad5 - 6
- 2010, Październik6 - 12
- 2010, Wrzesień4 - 8
- 2010, Sierpień6 - 13
- 2010, Lipiec10 - 30
- 2010, Czerwiec23 - 30
- 2010, Maj10 - 29
- 2010, Kwiecień4 - 28
- 2010, Marzec3 - 19
- 2010, Luty2 - 7
- 2010, Styczeń3 - 4
- 2009, Grudzień9 - 13
- 2009, Listopad5 - 0
- 2009, Październik4 - 7
- 2009, Wrzesień9 - 4
- 2009, Sierpień10 - 7
- 2009, Lipiec12 - 7
- 2009, Czerwiec6 - 7
- 2009, Maj6 - 12
- 2009, Kwiecień7 - 9
- 2009, Marzec4 - 3
- 2009, Luty2 - 1
- 2009, Styczeń2 - 2
- 2008, Grudzień6 - 4
- 2008, Listopad6 - 6
- 2008, Październik9 - 9
- 2008, Wrzesień7 - 7
- 2008, Sierpień11 - 12
- 2008, Lipiec5 - 9
- 2008, Czerwiec6 - 4
- 2008, Maj9 - 4
- 2008, Kwiecień7 - 1
- 2008, Marzec9 - 2
- 2008, Luty4 - 0
- 2008, Styczeń4 - 0
- DST 94.88km
- Teren 7.00km
- Czas 03:44
- VAVG 25.41km/h
- VMAX 47.50km/h
- Podjazdy 369m
- Sprzęt Author Basic 2004
- Aktywność Jazda na rowerze
Okolice Radomska
Sobota, 3 listopada 2012 · dodano: 04.11.2012 | Komentarze 0
Wczoraj mimo dość kiepskiej pogody postanowiłem siąść na rower i pojechać w okolice Radomska aby odwiedzić znajdujące się tam groby bliskich. Jadę w kierunku Cielętnik. Tam będzie mój pierwszy przystanek choć przyznać muszę, że niewiele brakowało a wcale bym tam nie dojechał. W Pniakach Mokrzeskich o mało nie zostałem przejechany przez ciężarówkę, której kierowca zachowywał się tak, jakby mnie na drodze w ogóle nie było. W ostatniej chwili uciekłem na pobocze (grząskie) a on minął mnie dosłownie na centymetry. Dlatego przy pierwszej nadarzającej się okazji uciekłem na leśną ścieżkę i nią już spokojnie pojechałem dalej. Na chwilę zatrzymałem się w Smykowie przy ślicznie wyremontowanym (i zamieszkanym) młynie na Wiercicy z czynnym jazem.Młyn na Wiercicy w Smykowie
© Yacek
Do Milionowa dostałem się super ścieżką. To taki typowy singielek, których w mojej okolicy wiele już nie zostało. W samym Milionowie piękny, gładki asfalt. Początkowo szeroki na końcu wsi zwężający się i prowadzący najprawdopodobniej do Dąbka. Poprowadzono tam żółty szlak rowerowy. Ja jednak jadę lasem do Nowej Wsi a potem do Cielętnik. Zatrzymuję się tam na cmentarzu w wiadomym celu. We wsi tej jest też kilka innych ciekawostek - najstarsza w Polsce lipa drobnolistna przy tamtejszym kościele oraz ciekawy dworek. Temu ostatniemu próbowałem zrobić zdjęcie, drzewa otaczające dwór stanowiły jednak skuteczną przeszkodę.Kościół i lipa drobnolistna w Cielętnikach
© Yacek
Dalej jadę do Kodręba. Tu także wstępuję na cmentarz a potem do rodziny. Okazuje się też, że rodzina wybiera się do mnie. Po obiedzie jadę więc szybko do Radomska wstępując jeszcze na grób Dziadków w Dmeninie. W Radomsku pakuję rower do samochodu i wracam do domu. Ale mi się udało. Kilometrów wyszło co prawda o wiele mniej od zakładanych ale przynajmniej byłem w domu przed zmrokiem.