Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.70km
  • Teren 22.00km
  • Czas 03:42
  • VAVG 14.51km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Podjazdy 235m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spacerkiem z młodzieżą

Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 02.04.2011 | Komentarze 3

No i po raz pierwszy w tym roku wybrałem się na wycieczkę z młodzieżą. Trasa wycieczki liczyła tylko 45 kilometrów, zastanawiałem się jednak czy to nieco nie za wiele dla kogoś kto siada na rower od święta. Okazało się jednak że kondycja młodzieży przeszła moje najśmielsze oczekiwania. A dodać trzeba, że terenu było całkiem sporo w tym kilka niesamowicie błotnistych odcinków, przy okazji rozjeżdżonych przez ciężki sprzęt do wywożenia drewna. Z tej racji dwoje uczestników nie uniknęło kąpieli. Na szczęście po wyjeździe z lasu sytuacja zdecydowanie się poprawiła, choć z drugiej strony w okolicach Mstowa zaczęły się solidne górki i tak aż do Olsztyna. Odwiedziliśmy po drodze kilka ciekawych miejsc m. in. pomnik poświęcony pomordowanym Polakom w Rudnikach. We Mstowie rundka wzdłuż Warty a na rynku przerwa na lody. W Olsztynie postanowiłem zaryzykować i z marszu odwiedzić księdza, który udostępnia mi klucze do kościoła celem pokazania młodzieży zmumifikowanych w naturalny sposób zwłok konfederata barskiego. Tym razem się udało choć ostatnio nie miałem tyle szczęścia. Niestety rozkład ciała w ostatnich kilku latach jest bardzo szybki a wiem co piszę bo "odwiedzałem" go regularnie od kilkunastu lat. Jak tak dalej pójdzie za kilka lat nie będzie co oglądać. Szkoda!



We Mstowie © Yacek


Nie ma jak wpaść w błoto © Yacek





Komentarze
DaDasik
| 09:29 poniedziałek, 4 kwietnia 2011 | linkuj Fajnie tak :) Może któryś z tych młodych po takich wypadach wyląduje z cyklozą na BS :)
45 km dla nie wtajemniczonych to trochę wyczyn.
Kurcze muszę pomyśleć kiedy nad założeniem jakiegoś mieleckiego kółka rowerowego, albo cosik. Jest to najlepsza forma na poznawanie historii, przyrody, terenu i piękna własnych okolic i nie tylko :)
krzara
| 20:49 niedziela, 3 kwietnia 2011 | linkuj Kumpel (właściciel hurtowni) poprosił mnie abym zorganizował w lato wycieczkę rowerową dla jego klientów. Zaznaczył, żeby nie przekraczała 15, góra 20km. Obawia się, że nie podołają więcej. Nie wiem jak go przekonać do dłuższego dystansu. Toż to będzie kicha.
Dario
| 17:26 sobota, 2 kwietnia 2011 | linkuj Ja też jeździłem z młodymi ludźmi, tylko byli oni zarażeni cyklozą. Można kapitalnie się odmłodzić. To dobrze że chcą, może u któregoś z nich zaiskrzy pasja do dwóch kółek.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa orach
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]