Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 49.37km
  • Teren 30.00km
  • Czas 02:47
  • VAVG 17.74km/h
  • VMAX 46.10km/h
  • Podjazdy 277m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po jabłka

Niedziela, 17 października 2010 · dodano: 17.10.2010 | Komentarze 2

Po jabłka. Jest takie miejsce, w które warto pojechać jesienią. Dlaczego? Bo są tam dojrzewające jabłka i właśnie po nie dzisiaj wyruszyłem. Zapakowałem do plecaka ile wlazło, dodatkowo do kieszeni wcisnąłem trochę śliwek i hajda w drogę powrotną. Najpierw jednak przez piękny las, wśród przepięknie przebarwionych buków. To są właśnie uroki jesieni. Kręciłem sobie pomalutku rozglądając się dokoła. Zdecydowanie najpiękniejsze są teraz dęby i buki. Po wyjeździe na asfalt spotkałem w Olsztynie outsidera. Tym razem z rodziną. Potem ruszyłem w kierunku Kusiąt. Po drodze do Małus, mała, nieplanowana rundka. Wreszcie sady. Powłóczyłem się trochę po terenie bo miejsce ma swoisty urok i wertepami wyjechałem w Gąszczyku. O mało nie przejechałem też pieska i, przy okazji, panią, która rzuciła się go ratować. Na szczęście zdążyłem wyhamować choć kilka "miłych" słów byłem zmuszony wysłuchać. Dalej już bezproblemowo lasami dotarłem do Słowika a stamtąd do domu.



Pyszne jabłuszka © Yacek


Dęby © Yacek


A to buki © Yacek


Sokole Góry © Yacek





Komentarze
alistar
| 21:42 niedziela, 17 października 2010 | linkuj Oj, schrupałoby się...
Piękne te ściany barwnych liści :)
anwi
| 20:29 niedziela, 17 października 2010 | linkuj Oj, pyszne i cudne te jabłuszka. Mam jeszcze kilka ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ubyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]