Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 145.23km
  • Teren 70.00km
  • Czas 08:43
  • VAVG 16.66km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Podjazdy 1022m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warmia - Suwalszczyzna - Mazury w 9 dni

Czwartek, 29 lipca 2010 · dodano: 06.08.2010 | Komentarze 5

Warmia - Suwalszczyzna - Mazury

Dzień czwarty

Dzisiaj chciałem przejechać m. in. ten odcinek, którego z różnych powodów nie zobaczyłem na czerwcowej wyprawie po Polsce Egzotycznej tj. Stańczyki i Dolinę Rospudy. Wyjechałem z Żytkiejm pełen miłych wspomnień i skierowałem się przez Kleksejmy do Skajzgir. Tu skończył się asfalt. Teraz czekały na mnie suwalskie szutrówki (a nie miałem o nich najlepszego zdania). Dojechałem nimi do akweduktów północy jak mówi się o wiaduktach w Stańczykach. Droga do nich dobrze oznakowana. Sam wstęp na wiadukty płatny (4zł). Wyglądają niesamowicie ale przydałby się im remont. Cały ten odcinek jest niesamowicie widokowy, zresztą dalej jest tak samo. Po drodze do Przerośli fajne widoki na Jezioro Boczne a w samej miejscowości ciekawa fontanna. Filipów to miejsce bitwy (niestety przegranej) z czasów potopu szwedzkiego. Tu też poraz pierwszy zerknąłem na rzekę Rospudę. Następny etap to Bakałarzewo. Do wsi Matlak szutrówki, potem fajny, wąski asfalt. Jechało się wspaniale z cudownymi widokami. Dalej wygodnie w kierunku Kotowiny. Przy zjeździe przed mostem skręciłem w lewo i tłukłem się kawałek po bruku. Za to po wyjeździe na asfalt aż do Raczków jechałem otwartymi terenami bez ruchu samochodowego. Wokół uprawne pola. W Dowspudzie obejrzałem pozostałości pałacu gen. Ludwika Paca a potem prostą i niewygodną szutrówką przez las wzdluż Doliny Rospudy. Ponieważ ta droga była nudna skręciłem i zjechałem na mostek nad Rospudą. Potem fragment bardzo piaszczystej drogi. Po wyjeździe z lasu nagle zrobiło się niesamowicie zimno. Zaczęło też mocno wiać. Założyłem wszystko co miałem i pojechałem dalej pod wiatr. A droga wiodła odkrytymi terenami. Do Milewa dojechałem fajnymi, nieuczęszczanymi asfaltami. Dalej przyjemną żwirówką wśród pól i wąskim asfaltem do wsi Dausze. Przez wieś trochę bruku, przez las natomiast bardzo przyjemnie. Potem szutrówka się pogorszyła a w Starostach (stary młyn) dużo tralki. W Nowym Olecku szutrem wzdłuż jeziora. Roztaczające się widoki niesamowite. Jechałem nimi aż do drogi nr 655. Tu ruch trochę większy ale bez przesady. Trochę mnie też tu zmoczyło dlatego pojechałem do Świętajna gdzie znalazłem nocleg.
Dzisiejszy dzień był niesamowity. Jechałem przez tereny gdzie sakwiarzy praktycznie się nie spotyka bo teoretycznie nic ciekawego tam nie ma. Ja jednak uwielbiam te przestrzenie aż po horyzont, dojrzałe zboża jak okiem sięgnąć, kępy drzew tu i tam. To właśnie przyciąga mnie jak magnes.




Pozostałości pałacu Ludwika Paca w Dowspudzie © Yacek


Wiadukty w Stańczykach © Yacek


Fontanna w Przerośli © Yacek


Widok na kościół w Bakałarzewie © Yacek


Panorama © Yacek


Panorama © Yacek


Panorama © Yacek


Dolina Rospudy © Yacek


Panorama © Yacek


Panorama © Yacek


Panorama © Yacek


Panorama - wśród zbóż © Yacek





Komentarze
Yacek
| 21:06 niedziela, 8 sierpnia 2010 | linkuj DaDasik - z bliska robią niesamowite wrażenie,
Misiacz - jak najbardziej serio. Być może wynikało to z faktu, że często jeździłem lasami albo po prostu ot tak, nie miałem szczęścia.
Misiacz
| 21:00 niedziela, 8 sierpnia 2010 | linkuj Nie spotkałeś tam naprawdę sakwiarzy? :)))
anwi
| 17:16 piątek, 6 sierpnia 2010 | linkuj Tak, piękne widoki, aż żałuję, że nie mam większego monitora.
GonZoo
| 11:04 piątek, 6 sierpnia 2010 | linkuj tereny suwalszczyzny i mazur są naprawdę piękne. Jestem ciekaw gdzie będzie następny kierunek wycieczki. Czytając opisy widzę że jedziesz samotnie, jak zatem wygląda taka podróż z całym ekwipunkiem? noclegi masz umówione w konkretnych miejscach czy na dziko? jak jest z warunkami sanitarnymi? pytania może banalne, ale sam zamierzam wyruszyć nad morze i kompletnie nie wiem jak się przygotować. pozdrawiam i czekam na odpowiedź w blogu lub na maila- m.lipinski88@wp.pl
DaDasik
| 10:15 piątek, 6 sierpnia 2010 | linkuj Te wiadukty wyglądają jak rzymskie akwedukty ze starożytności :)
Uwielbiam patrzeć na panoramy, które robisz :D, są rewelacyjne!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa posob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]