Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 67.28km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 22.43km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Podjazdy 428m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złoty Potok

Sobota, 17 lipca 2010 · dodano: 17.07.2010 | Komentarze 2

Chłodniej zrobiło się wczoraj dopiero około 20-tej postanowiłem więc gdzieś wyskoczyć. Nie miałem sprecyzowanych planów ale kilka godzin chciałem pojeździć po okolicy. Najpierw skoczyłem na tamę w Poraju. Robiło się już ciemno i jak zwykle w piątkowy wieczór tama oblegana była przez rozkrzyczane grupy młodzieży. Pojechałem więc dalej przez las do Choronia a stamtąd do Biskupic. Stojąc na wzniesieniu przy drodze do Zaborza zauważyłem zbliżającego się rowerzystę. Był to Krzysiek z Gliwic, który zmierzał do Złotego Potoku na Jurajskie Lato Filmowe i trochę pobłądził. Pojechaliśmy więc razem przez Zaborze i Suliszowice. Na miejscu poznałem znajomych Krzyśka (pozdrawiam i dziękuję za żarełko). Posiedzieliśmy trochę, pogadaliśmy o tym i owym a około północy ruszyłem w drogę powrotną do domu. Jechałem przez Zrębice i Poraj nie śpiesząc się zbytnio bo ruchu samochodowego właściwie nie było, temperatura w sam raz na rower, zero wiatru i ta niesamowita cisza w mijanych miejscowościach powodowały taki błogi nastrój. Do domu wróciłem przed drugą. Do tej pory raczej nocą nie jeździłem ale muszę przyznać że chyba częściej będę się wybierał na takie eskapady.


Kategoria Ślady GPS, Jura



Komentarze
Yacek
| 13:01 sobota, 17 lipca 2010 | linkuj Wiesz Iwonko mnie też się nie śpieszyło tyle że samotna jazda w nocy nie jest tak atrakcyjna jak w grupie.
anwi
| 10:28 sobota, 17 lipca 2010 | linkuj Ja też wczoraj wybrałam się pojeździć nocą w podobne rejony z Przemkiem i pewnym Pawłem z Zawiercia. Szkoda, że gdzieś po drodze nie spotkaliśmy się.
No, ale my się nie śpieszyliśmy. Zależało mi na tym, żeby obejrzeć wschód słońca :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]