Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 138.03km
  • Czas 08:00
  • VAVG 17.25km/h
  • VMAX 39.30km/h
  • Podjazdy 663m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Polska Egzotyczna - dzień czternasty

Piątek, 11 czerwca 2010 · dodano: 26.06.2010 | Komentarze 0

Polska Egzotyczna - dzień czternasty

Rano po wspólnej z gospodarzami kawie wyruszamy na trasę. Jedziemy przez Puszczę Augustowską po nieciekawej drodze całe 17 kilometrów. Dobrze że w nocy padało bo przynajmniej nie trzeba pchać. Dojeżdżamy do leśniczówki Rygol i tu decydujemy się jechać przez miejscowość Muły. Nawierzchnia jak to w lesie ale rzeka Szlamnica i dolina którą płynie super. Wieś już chyba umiera - funkcjonuje tylko jedno gospodarstwo. Koło śluzy Kudrynki dopada nas strażnik graniczny. Oczywiście czeka nas kontrola. Jak się później okazało nie jedyna. Wszystko w porządku więc jedziemy dalej do wsi Rudawka. Miejscowość bardzo fajna, w większości zabudowa drewniana, zamieszkała przez potomków dawnych budowniczych Kanału Augustowskiego. Kupujemy wodę bo jest strasznie gorąco i znowu szutrem jedziemy do Wołkusza. Tu na dodatek kawałek bruku. Siadamy na ławeczce a wtedy podchodzi do nas starsza pani, z którą chwilę rozmawiamy. Jak się okazuje czeka na sklep. Po chwili obieramy kierunek na Bartniki i Kopczany. Tam wspólna wyprawa z kolegą dobiega końca. Kolega jedzie do Białegostoku a ja samotnie kontynuuję podróż wzdłuż granicy. Z Kopczan jadę asfaltem a potem długo różnej jakości szutrówkami przez Siółko, Ryngałówkę, Chorużowce i Jaginty do Nowego Dworu. Tu nowe zakupy i do Kuźnicy. Tym razem świetnym asfaltem. Z Kuźnicy postanowiłem pojechać przez Nowodziel i Szymaki, bojąc się trochę tych szutrówek. Okazało się jednak że zamiast nich jest świetny, nowy asfalt. W miejscowości Tołcze byłem tuż przy granicy z Białorusią. Fajnie wygląda gospodarstwo z płotem granicznym tuż za stodołą. Dalej świetnym asfaltem do Malawicz Dolnych i Górnych. W Dolnych bruk ale ten klimat tatarskiej wsi niepowtarzalny, za to w Górnych szutrówka. Miedzy nimi rozwalający się wiatrak i ładny krzyż przydrożny. Potem szlakiem tatarskim do Bohonik. Obejrzałem tam zabytkowy cmentarz i meczet. Następny etap to Krynki. Tu nocleg w domu kultury. Widoki na trasie pierwsza klasa, choć upał niemiłosiernie dawał się we znaki. Same Krynki są bardzo ciekawą miejscowością z, jak twierdzą sami mieszkańcy, jedynym rynkiem w Polsce z którego wybiega aż 12 dróg.

Kościół w Gibach © Yacek


!7 km przez Puszczę Augustowską © Yacek


Koło leśniczówki Rygol (a jak fajnie galopował) © Yacek


Rzeka Szlamnica i jej dolina © Yacek


Wieś Rudawka © Yacek


We wsi Tołcze © Yacek


Ale miałem niedaleko © Yacek


Droga do Bohonik © Yacek


W Malawiczach Dolnych © Yacek


Chatka w Malawiczach Dolnych © Yacek


Między Malawiczami Dolnymi i Górnymi © Yacek


Meczet w Bohonikach © Yacek


Synagoga w Krynkach © Yacek






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa odypr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]