Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 89.93km
  • Teren 5.00km
  • Czas 05:11
  • VAVG 17.35km/h
  • VMAX 44.33km/h
  • Podjazdy 442m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Koszęcina w poszukiwaniu wiosny

Niedziela, 21 marca 2010 · dodano: 21.03.2010 | Komentarze 2

Wybrałem się dzisiaj do Koszęcina. W parku przypałacowym znalazłem sporą grupkę przebiśniegów. Tak ładne się prezentowały że odjeżdżać mi się nie chciało. Tym bardziej że ten dzisiejszy wypad miał być tylko do Koszęcina. Ale jak już tam byłem to postanowiłem pojechać dalej - do Tworoga. Po drodze zaczęło jednak nieźle padać stąd zrobiłem w tył zwrot. Ale kiedy ponownie zbliżyłem się do Koszęcina deszcz ustał, skręciłem więc w stronę Drutarni i Kalet. Jechało się bardzo przyjemnie - ruch niewielki, droga właściwie cały czas przez las ale kiedy zbliżałem się do Woźnik postanowiłem jednak zjechać z asfaltu i skierować się w stronę Sulowa. I tu nieźle się wpakowałem - kałuże olbrzymy i równie olbrzymie błoto. No ale jak to mówią "sam tego chciałem". Na skraju Sulowa wreszcie wąski asfalt {boćków niestety jeszcze nie było a i fajna tablica z nazwą miejscowości też gdzieś zniknęła). Kiedy byłem tam ostatnio też lało ale wtedy przynajmniej były bociany. To taka fajna malutka wieś z klimatem - warto tam zajrzeć. Z Woźnik skierowałem się do domu. I tak właściwie cały czas
w deszczu dotelepałem się do niego.
Wiosnę już zdecydowanie widać i co chyba ważniejsze słychać i czuć. Ptaszki śpiewają, słońce przygrzewa (tak było dzisiaj rano), temperatura marzenie. Żurawie też już widziałem ale to koło domu. Dobrze że zima poszła do morza.


Snieżyczka przebiśnieg w parku w Koszęcinie © Yacek


Wierzba przegląda się w stawie © Yacek


No i jak tu wjechać do lasu © Yacek


W Sulowie (niestety prywatne) © Yacek


Widocznie na piechotę było za wolno © Yacek






Komentarze
skibabike
| 10:37 wtorek, 23 marca 2010 | linkuj U mnie wiosna napewno na zółwiu , z tych wszystkich oznak to ćwierkanie i kwilenie ptactwa .
krzara
| 17:54 poniedziałek, 22 marca 2010 | linkuj Tegoroczna Wiosna też chyba jechała na żółwiu. A ten krasnal to pewnie z jej konwoju.
Pozdrowerek.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa htrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]