Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Biegówki

Niedziela, 17 lutego 2013 · dodano: 26.02.2013 | Komentarze 0

Wybrałem się w lutym na kilkudniowy pobyt na Podhalu aby trochę pojeździć na nartach z górki. Zabrałem też jak co roku narty biegowe i kilka razy z nich skorzystałem. Najpierw pospacerowałem trochę dolina Białki. To tak na rozgrzewkę. Następnego dnia wyskoczyłem na Kotelnicę białczańską. Szkoda trochę że droga którą wchodziłem była mocno rozjeżdżona przez skutery śnieżne ale jakoś dałem radę. Nagrodą za trud był niesamowity spokój na szczycie. Byłem tylko ja. Jakże inaczej jest kiedy nie ma tam tych tłumów. O ile wejście było męczące o tyle zjazd to już niezła ekwilibrystyka. Tu przekonałem się że jeśli z kondycją nie mam większych problemów to zjazdy stanowią dla mnie spory problem. No ale u siebie biegam głównie po płaskim. Mój kolejny spacerek to już było niezłe ekstremum. Wyciągiem wjechałem na szczyt Kotelnicy i ruszyłem w stronę Bukowiny Tatrzańskiej. Teoretycznie biegnie tam trasa biegówkowa. Jak się wkrótce przekonałem tylko teoretycznie. Dlatego zacząłem spacerować własnymi "ścieżkami".
I to był strzał w dziesiątkę. I w górę i w dół. Kilka spektakularnych wywrotek przy zjazdach i trochę wylanego potu na podejściach. Ale co tam. Było super! Niestety nie mam zdjęć z biegówek.


Na Kotelnicy © Yacek





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rzylu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]