Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 157.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 08:27
  • VAVG 18.58km/h
  • Podjazdy 856m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

W Góry Świętokrzyskie

Sobota, 26 września 2009 · dodano: 15.11.2010 | Komentarze 1

O ósmej ruszamy na trasę. Tym razem cel mamy ambitny. Najpierw jedziemy do Bodzentyna obejrzeć ruiny zamku. Wiele z nich nie zostało. obok nich ciekawie zaaranżowany plac zabaw dla dzieci (chyba wykonany za unijna kasę). Potem do Wąchocka zrobić sobie zdjęcie z najpopularniejszym sołtysem w Polsce. Ale żeby tam dojechać musieliśmy trząść się po totalnie kiepskiej leśnej drodze. Odwiedziliśmy też Klasztor Cystersów (bardzo ciekawe muzeum) i posiedzieć nad zalewem. Ten zalew to nowa inwestycja. Z Wąchocka pojechaliśmy częściowo szlakiem zabytków techniki rzeki Kamiennej (niebieski rowerowy} przez "miasto Stara" do Ostrowca Świętokrzyskiego a potem do Bałtowa. Jest tam Jurapark. Stonki turystycznej cała masa ale jak dla mnie porażka. Nie warto. Normalnie trzepanie kasy. Po krótkiej wizycie wracamy. Dopiero w Ostrowcu uciekliśmy na boczne asfalty by znowu wyjechać na drogę wojewódzką. Ruch na szczęście na tym odcinku był niewielki więc bezproblemowo wróciliśmy na nocleg.



Wąchock © Yacek


Fragment Juraparku w Bałtowie © Yacek


Fragment zrekonstruowanej osady w Krzemionkach © Yacek





Komentarze
DaDasik
| 20:12 wtorek, 16 listopada 2010 | linkuj Ale piękne trasy kręcisz :) Cholernie zazdroszczę :)
PS. U mnie po staremu, dalej sie leczę, bo teraz biodro nawala i dalej bezrowerowy jestem :/
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ynien
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]