Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 116.14km
  • Teren 50.00km
  • Czas 07:28
  • VAVG 15.55km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Podjazdy 363m
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Warmia - Suwalszczyzna - Mazury w 9 dni

Sobota, 31 lipca 2010 · dodano: 06.08.2010 | Komentarze 0

Warmia - Suwalszczyzna - Mazury

Dzień szósty

Chwilę po siódmej jestem już w drodze. Na początek kilometr bruku. Potem fajna jazda dobrej jakości asfaltem do miejscowości Baranowo. Po drodze sporo żurawi. W Baranowie oglądam ciekawy dwór wraz z parkiem (trwają w nim prace). W Mazurskim Parku Krajobrazowym, który stanowił dzisiaj sporą część mojej trasy jadę głównie lasami, ale od czasu do czasu otwierają się piękne widoki na mijane jeziora. Kilkukrotnie zatrzymuje się też na jagody. Asfaltem docieram do wsi Krutyń, popularnego miejsca spływów kajakowych po Krutyni. Mijam Karwicę Mazurską i kawałek dalej spotykam informację o "Sośnie Gałczyńskiego". Jadąc przez las wreszcie ją znajduję. Zresztą trudno tu mówić o sośnie bo nie jest wskazane żadne konkretne drzewo. Jest tylko tablica z informacją i cała masa sosen. Potem wracam na asfalt i znowu przez las docieram do Spychowa. Można z niego jechać asfaltem, ja jednak wybieram las i jadę do Kolonii a potem, już asfaltem, do Świętajna. Stąd rewelacyjnie jedzie się przez Jerutki do Szczytna. Właściwie nie do samego Szczytna a do drogi nr 53. Ruch duży, droga wąska, więc w nogi, oczywiście do lasu. I tak kombinując dotelepałem się do Szczytna. W samym miasteczku można zobaczyć ruiny zamku krzyżackiego i rzeźbę Krzysztofa Klenczona (polskiego Lennona). Objeździłem sobie miasteczko i pojechałem w kierunku Leśnego Zakątka. Dojechałem tam świetnym, wąskim asfaltem (wielu rowerzystów na tej drodze spotkałem). Asfalt był przez kilka kilometrów, aż do mostu. Za nim pojechałem w lewo kiepską, leśną ścieżką do wsi Sasek Wielki i Mały. Po drodze pojawił się asfalt, który wkrótce znowu się skończył. I znowu trzeba było jechać przez las. A droga była bardzo kiepska. Natknąłem się też na zielony szlak rowerowy (nie polecam na jazdę z sakwami), którym dotarłem w pobliże Jeziora Głęboczek. Tu też przenocowałem na polu namiotowym.



Dwór w Baranowie © Yacek


Przy skrzyżowaniu drogi do wsi Krutyń © Yacek


Początek spływu na Krutynii © Yacek


Sosna Gałczyńskiego © Yacek


Pomnik poświęcony wszystkim związanych z Mazurami © Yacek


Kościół konstrukcji szachulcowej © Yacek


Nad jeziorem w Szczytnie © Yacek


Krzysztof Klenczon pochodził ze Szczytna i Szczytno się nim szczyci © Yacek


Ruiny zamku w Szczytnie © Yacek


Leśny Zakątek © Yacek





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oteki
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]