Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 112.55km
  • Teren 70.00km
  • Czas 06:05
  • VAVG 18.50km/h
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mikołeska

Czwartek, 22 października 2009 · dodano: 22.10.2009 | Komentarze 5

Oj, coś długo nie jeździłem. Dopiero drugi raz w październiku. A jak już siadłem na rower to postanowiłem zrobić jakąś fajną trasę, oczywiście przede wszystkim w terenie. Liczyłem na to, że będzie w miarę sucho. I tu się niestety przeliczyłem. Błoto jak cholera! Jeszcze na dodatek trafiłem na jakieś prace w lesie m. in. przy dróżce z Woźnik do Zielonej robią drogę w lesie, tyle że w poprzek do tej, którą jechałem. Jak zrobią, a ma być odebrana w ciągu tygodnia, to się pewnie wybiorę zobaczyć dokąd prowadzi. Potem znowu przez las, tyle że ścieżki to właściwie nie było. Wreszcie Kalety i Mikołeska. To był najdalszy punkt mojego dzisiejszego wypadu. Fajnie tam jest bo las dookoła a i trafić łatwo bo ulice mają fajne nazwy np. Kaletańska prowadzi do Kalet, Pniowska do Pniowca a Brusiecka do Bruśka. Tą ostatnią ruszyłem w wiadomym kierunku. Po drodze sesja zdjęciowa z zaskrońcem w roli głównej. Potem drewniany kościół
-w remoncie ale dzięki temu pierwszy raz zajrzałem do środka. I znowu lasem do Gajówki Krywałd - super miejscówka na odpoczynek. Ja odpoczywałem w towarzystwie dzika. Po chwili jednak zwiał. Następnie rezerwat Jeleniak-Mikuliny a potem Koszęcin. Stamtąd znowu lasem do Huciska, potem Grójec i Hutki, po czym przez Kowale, Konopiska do domu. Błota w lesie cała masa, prowadzone prace zrywkowe powodują, że leśne ścieżki wyglądają strasznie a jeszcze straszniej się po tym jeździ. Na dodatek założyłem dzisiaj semislicki 1,75 co tylko potęgowało problemy na śliskich, rozjeżdżonych dróżkach.


Zaskroniec © Yacek


Rezerwat Jeleniak-Mikuliny © Yacek


Takie błoto towarzyszyło mi na sporej części trasy © Yacek


Ligocki Potok © Yacek


Polana biwakowa nad Małą Panwią © Yacek






Komentarze
matotr-removed
| 19:27 czwartek, 22 października 2009 | linkuj Toż to jeszcze w październiku można spotkać zaskrońca?
Yacek
| 19:20 czwartek, 22 października 2009 | linkuj Po gajówce nie ma już śladu. Żadnej informacji o terenie prywatnym też nie ma. Więc póki co można jeździć..
art75
| 19:09 czwartek, 22 października 2009 | linkuj Mkoleska to bardzo fajna, klimatyczna dziura, choć ostatnio wybudowali tam sporo wypasionych hacjend. Czasem się tam zapuszczam, jak jadę na Boronów. A na Krywałdzie to ktoś gospodarzy, czy dalej pustostan? (dawno tam nie byłem - chyba z 5 lat).
Pozdrawiam, Artur.
robin
| 18:53 czwartek, 22 października 2009 | linkuj Przyjemna setka, faktycznie w lesie błota masa :) Skoro tak wygląda zaskroniec to ja w puszczy spotkałem chyba Ż......ję. Pozdrawiam
QRT30
| 18:34 czwartek, 22 października 2009 | linkuj Nie ma to jak las, cisza spokój tylko błota mogłoby być mniej. Pozdro.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa pobie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]