Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Yacek z miasteczka Poczesna. Mam przejechane 40487.54 kilometrów w tym 13503.70 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.94 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 142558 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Yacek.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 94.00km
  • Czas 09:00
  • VAVG 10.44km/h
  • Sprzęt Author Basic 2004
  • Aktywność Jazda na rowerze

Roztocze - dzień czwarty

Piątek, 4 maja 2018 · dodano: 24.07.2018 | Komentarze 2

Po wczorajszym męczącym dniu stanęliśmy dzisiaj przed dylematem - rower czy samochód? Wygrał jednak rower i nim jedziemy do Zamościa - perły renesansowej architektury. Po drodze piękne widoki i mnóstwo kwitnącego rzepaku.

Gdzieś w drodze do Zamościa
Gdzieś w drodze do Zamościa © Yacek

Za wsią Hubale znajduje się rezerwat susła. Siadamy licząc na to, że uda nam się go zobaczyć. Już po chwili zauważamy ruch w trawie i kilka susłów. Nie dają się jednak podejść i zrobić zdjęcia.

W rezerwacie susła perełkowatego - Hubale
W rezerwacie susła perełkowatego - Hubale © Yacek

Teraz do Zamościa. Kiedy otworzyła się przed nami panorama twierdzy byliśmy zachwyceni. Widok wspaniały ale i zagospodarowanie przedpola też robi wrażenie.

W Zamościu
W Zamościu © Yacek

Mury zamojskiej twierdzy
Mury zamojskiej twierdzy © Yacek



Twierdza Zamość
Twierdza Zamość © Yacek

Tędy dostaliśmy się na rynek
Tędy dostaliśmy się na rynek © Yacek

Renesansowe kamienice - Zamość
Renesansowe kamienice - Zamość © Yacek

Zamojski ratusz
Zamojski ratusz © Yacek

Bardzo ładny jest też park miejski, w którym również zatrzymaliśmy się na dłuższą chwilę.

W parku miejskim w Zamościu
W parku miejskim w Zamościu © Yacek

W parku miejskim 2
W parku miejskim 2 © Yacek

Wyjeżdżając z Zamościa kierujemy się nad zalew w Nieliszu.

Nad zalewem w Nieliszu
Nad zalewem w Nieliszu © Yacek

Nad zalewem w Nieliszu
Nad zalewem w Nieliszu © Yacek

Po drugiej stronie zalewu jest zagospodarowana plaża i pozostała infrastruktura. My jednak nie dotarliśmy tam bo czas nas gonił. Popędziliśmy do Szczebrzeszyna.

W Szczebrzeszynie na rynku
W Szczebrzeszynie na rynku © Yacek

Również Szczebrzeszyn
Również Szczebrzeszyn © Yacek

Jest tam jeszcze synagoga (obecnie dom kultury), ładna cerkiew, kirkut i świetne asfaltowe drogi prowadzące okolicznymi wzniesieniami.
Trochę sobie nimi pojeździliśmy by wreszcie stromym zboczem (wąwozem) zjechać ponownie do miasteczka skąd na kwaterę.






Komentarze
Yacek
| 03:01 piątek, 27 lipca 2018 | linkuj Tak, na tyle świetnie, że już nie chce mnie puszczać samego!
anwi
| 07:16 wtorek, 24 lipca 2018 | linkuj Piękna majówka. Widzę, że żona świetnie daje sobie radę na rowerze :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa trzad
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]